Koniec lockdownu
Sześciotygodniowy lockdown w Irlandii zakończył się, a poziom restrykcji został obniżony z piątego, czyli najwyższego, na trzeci.
Od 1 grudnia otwarte zostały wszystkie sklepy, punkty usługowe, w tym salony fryzjerskie i kosmetyczne, muzea, galerie czy siłownie, a w świątyniach będą mogły odbywać się nabożeństwa z udziałem wiernych.
Od 4 grudnia działalność będą mogły wznowić restauracje i puby, które poza alkoholem serwują także jedzenie, zaś hotele mogą zacząć przyjmować gości. Puby, w których nie sprzedaje się posiłków, nadal mogą działać tylko w systemie na wynos.
Od 18 grudnia można będzie się spotykać w zamkniętych pomieszczeniach z członkami dwóch innych gospodarstw domowych, a w okresie od 18 grudnia do 6 stycznia zniesione zostaną restrykcje w poruszaniu się po kraju.
Do tego czasu ludzie nadal powinni pozostawać w hrabstwach, w których mieszkają, chyba że są istotne powody do przemieszczania się, jak praca, nauka czy opieka nad osobą potrzebującą.
Nadal też obowiązywać będzie zalecenie pracy z domu, jeśli jest to możliwe.
W związku z końcem lockdownu rząd zaleca, by od 1 grudnia zasłaniać nos i usta w zatłoczonych miejscach pracy, w świątyniach, a także w zatłoczonych miejscach na otwartej przestrzeni.
Premier Micheal Martin powiedział, że rozumie, iż ludzie mają dość ograniczeń wprowadzonych z powodu Covid-19, i przyznał, że on sam często też czuje się nimi zmęczony. Wskazał jednak, że wszystkie wysiłki i poświęcenia zadziałały i życie wielu ludzi zostało uratowane. Dodał, że dzięki temu udało się znacząco zatrzymać postęp epidemii, a w Irlandii liczba zakażeń w stosunku do liczby ludności jest obecnie drugą najniższą w Europie.
Łączny bilans epidemii w Irlandii to 71 699 wykrytych zakażeń i 2043 ofiary śmiertelne.