reklama

Zamek, o którym zapomniano - artykuł Zosi Starosty z Polskiej Szkoły SEN

Wtorek, 11 Czerwiec 2024

Czy można zapomnieć o zamku? Trudno to sobie wyobrazić, ale okazuje się, że tak, i to na ponad 200 lat! 

Mam 12 lat i od urodzenia mieszkam w Dublinie niedaleko Phoenix Parku. Gdy byłam młodsza, jak każde dziecko uwielbiałam bawić się na placu zabaw. Rodzice często zabierali mnie na różne place zabaw, ale moim ulubionym był ten niedaleko Ashtown Castle. Po zabawie zawsze chodziliśmy w pobliże Ashtown Castle, gdzie wokół zamku w słoneczny dzień można spotkać rodziny z dziećmi. Można tam urządzić piknik na trawie, powspinać się we wnętrzu ogromnej tui lub pobiegać razem z innymi dziećmi pomiędzy dziwnym żywopłotem, który rośnie tuż przy murach zamku. Moi rodzice mówili, że ten żywopłot to labirynt. Ja zawsze myślałam, że to pokoje otoczone krzaczkami.

Parę tygodni temu pisałam szkolny projekt o Phoenix Parku. Szukając informacji, odwiedziłam Phoenix Park Visitor Centre, który znajduje się w pobliżu Ashtown Castle. Eoin, który pracuje tam jako przewodnik, dał mi mnóstwo ulotek i broszurek o parku i o wszystkim, co się znajduje na jego terenie. Potem zaprosił mnie i innych odwiedzających na zwiedzanie wnętrz tego niepozornego zamku z niesamowitą historią. W trakcie zwiedzania Eoin opowiadał nam o historii zamku. Otóż do lat osiemdziesiątych XX w. nikt nie wiedział o jego istnieniu. Nie wiadomo, kiedy dokładnie zbudowano Ashtown Castle. Małe zamki obronne (ten pounds castles), jakim jest Ashtown Castle, budowano w XV w. Na podstawie badań drewna z zamku (metodą datowania – dzięki analizie słojów) ustalono, że drzewo zostało ścięte w 1604 r. Najstarsze dokumenty, w jakich znaleziono wzmianki o Ashtown Castle, sięgają 1641 r. Zamek na przestrzeni lat zmieniał swoich właścicieli, aż w roku 1762 postanowiono go rozbudować i od tego czasu nosił nazwę Ashtown Lodge. Później o Ashtown Castle zwyczajnie zapomniano. A co najdziwniejsze, nie tylko nazwa zamku, ale sam zamek też zniknął.

Ashtown Lodge w latach 1782–1922 był oficjalną rezydencją podsekretarza brytyjskiej administracji do spraw Irlandii. Po odzyskaniu niepodległości przez Irlandię Ashtown Lodge był przez chwilę rezydencją ambasadora Stanów Zjednoczonych Ameryki, by w 1929 r. stać się siedzibą Nuncjatury Apostolskiej. W roku 1978 nuncjatura przeniosła się do nowej siedziby, a Ashtown Lodge miał stać się tym razem siedzibą premiera Irlandii.

Możliwe, że do dzisiaj nie wiedzielibyśmy o istnieniu Ashtown Castle, gdyby kontrola budowlana w 1978 r. nie nakazała zburzenia Ashtown Lodge ze względu na bardzo zły stan budynku. I tak, pod koniec lat osiemdziesiątych XX w., w trakcie prac rozbiórkowych odkryto Ashtown Castle. Okazało się, że w trakcie rozbudowy w XVIII w. zamek otynkowano i obudowano większym budynkiem. Dlatego też nikt nie wiedział o istnieniu Ashtown Castle. W 1989 r. rozpoczęły się prace restauracyjne zamku, a od roku 1992 jest on dostępny publicznie.

Na koniec naszej wycieczki zapytałam Eoina, dlaczego żywopłot wokół zamku ma taki dziwny kształt. W miejscu żywopłotu kiedyś stały mury Ashtown Lodge. Żywopłot jest planem zamku – opowiadał Eoin. Jednak miałam rację. Biegając dookoła żywopłotu przy Ashtown Castle, już jako mała dziewczynka wiedziałam, że ten labirynt kryje w sobie jakąś tajemnicę. 

Zofia Starosta, klasa 7a, Polska Szkoła SEN

Fot. https://heritageireland.ie/places-to-visit/phoenix-park-visitor-centre-ashtown-castle/